Śledź nas na:



Problematyka sumienia

Odnowa po Soborze Watykańskim II teologii moralnej dużo czasu poświęca problematyce sumienia. Okres przedsoborowy akcentował prawo moralne nie doceniając przy tym roli osobowego podmiotu działania. Obecnie dąży się do subiektywistycznej i indywidualistycznej wizji sumienia. Ważnym głosem w tej dyskusji jest encyklika Jana Pawła II Veritatis splendor, gdzie problematyka sumienia w jego relacji do prawdy i wolności zajmuje centralne miejsce.

Zagubienie moralne współczesnych ludzi jest wynikiem kryzysu sumienia. Kryzys polega na tym, że umysł ludzki zatraca zdolność rozeznania dobra i zła, wola podąża zaś śladami pseudowartości czy antywartości! Te problemy dotykają coraz dotkliwiej społeczności chrześcijańskie. Niebezpiecznym wydaje się rozdźwięk między tradycyjnym nauczaniem Kościoła na temat sumienia a pewnymi poglądami teologicznymi rozpowszechnianymi w Seminariach i na Wydziałach Teologicznych.

Ojciec Święty podkreśla, że sumienie by właściwie spełniało swe zadania musi być nieustannie formowane w prawdzie. Należy uwzględnić też błędne osądy sumienia spowodowane uwarunkowaniami zewnętrznymi. W formacji chodzi o ciągłe kształtowanie, które może stanąć na drodze czynnikom deformującym.

Współczesny kontekst formacji sumienia

„Sumienie jako ostateczna instancja osądzająca konkretny czyn" przeczy swej godności przez zaniedbanie człowieka w poszukiwaniu prawdy i dobra, a sumienie z nawyku do grzech ulega niemal zaślepieniu. Współczesny świat zagubił poczucie grzechu! Pojmuje się go jako niewłaściwość, nieuczciwość, nawet nieuniknioną konieczność. Wg. Bartnika na miejscu Golgoty rozsiadła się etyka laika nie znająca idei grzechu.

Zwróćmy uwagę na uwarunkowania społeczne. „Grzech społeczny" przeszkadza w prawidłowym funkcjonowaniu sumienia poszczególnych jednostek. Nie znosi ten fakt jednak odpowiedzialności indywidualnej tych osób, ale trzeba się z tym liczyć.

Jan Paweł II podkreśla, że ten kryzys ma także swój wymiar teoretyczny: jaka koncepcja prawdy, sumienia? Ojciec Święty pyta: czy nie grozi zaćmienie sumień?

Papież w encyklice Veritatis splendor krytycznie odnosi się do nurtów, w których sumienie nie jest postrzegane w swej pierwotnej rzeczywistości. Groźna jest także etyka indywidualistyczna- jednostka ma przywilej autonomicznego określenia kryteriów zła i dobra, innych od prawdy innych.

Jan Paweł II podkreśla, że pod wpływem kultury technologicznej powstaje niebezpieczeństwo manipulacji sumieniem, co prowadzi do relatywizmu moralnego (ludzie żądni władzy zechcą rządzić sumieniem i jego wymogami). W kulturze, która nie uznaje prawd uniwersalnych dochodzi się do wniosku, że obiektywne dobro i zło nie mają już znaczenia. Dobro zaczyna oznaczać to, co w danej chwili dla kogoś jest przyjemne (...).

Na związek między ewolucją koncepcji sumienia, a kryzysem prawdy wskazuje kard. Ratzinger mówiąc, że pojęcie prawdy zostało zastąpione pojęciem postępu. W świecie pozbawionym absolutów- punktów odniesienia nie ma stałych kierunków. Ostateczną miarą wyboru staje się użyteczność.

Kryzys prawdy może prowadzić do niebezpieczeństwa wyboru nieprawdy, albo wyboru własnej wolności, która będzie ostateczną instancją wyboru prawdy o i dla człowieka. Z tego może powstać człowiek stojący ponad dobrem i złem. Sumienie jako lector, czy też jako creator i dwie wizje autorytetu, w tym także autorytetu Kościoła. Czy według Magisterium jest ocena postępowania i stosowne pouczenie wiernych, czy tylko hortatywne stymulowanie ich sumień? Łatwo zauważyć jak rozbieżność stanowisk rzutuje na rozumienie kultury, rozwoju osobistego i społecznego, na wizję państwa, prawa (...).

Z powyższych możliwości fałszowania sumienia , łatwiej zrozumieć potrzebę jego formowania. Nie chodzi tu o pracę jednorazową, ale o permanentne kształtowanie. Przypomnienie tego obowiązku ważne jest pod wpływem tzw. sytuacjonizmu etycznego wi lu odrzuca jakąkolwiek ingerencję w sprawy sumienia.

Obowiązek formacji sumienia

Człowiek powinien postępować zgodnie ze swym sumieniem, w tym wyraża się jego godność. Jest odpowiedzialny za swoje sumienie. Jan Paweł II naucza: „nasze sumienie może zbłądzić. A kiedy błąd nim zawładnie, staje się przyczyną największej szkody, jaką można wyrządzić osobie ludzkiej- przeszkadza człowiekowi w realizowaniu siebie, polegającym na podporządkowaniu wykonywania wolności prawdzie." Człowiek winien kształtować swe sumienie w świetle obiektywnej prawdy, której poznania nikomu nie można zabronić. „Kto domaga się prawa do postępowania według własnego sumienia, a nie uznaje równocześnie obowiązku podporządkowania go prawdzie i prawu wpisanemu w nasze serca przez samego Boga, w rzeczywistości przypisuje nadrzędną wartość swojemu ograniczonemu osądowi".

Wezwanie do formacji sumienia należy tak ukazać, aby stało się ono przedmiotem nieustannego nawracania ku prawdzie i dobru. Ojciec Święty apeluje o przywrócenie właściwego miejsca prawdzie.

Właściwie chodzi o nawrócenie do Chrystusa, będącego Prawdą. Chodzi tu o podążanie za Jego głosem. Ważną rolę w formacji sumienia odgrywa czynnik religijny. W tym procesie Jan Paweł II wskazuje na 2 źródła: 1) wysiłek poznania obiektywnej prawdy, w tym prawdy o Bogu, 2) światło wiary w Jezusa Chrystusa, który sam ma słowa Życia.



Zobacz także