Śledź nas na:



Roger Bacon i empiryzm średniowieczny

Bacon pojmuje pracę naukowców, jako konstytuowanie pracy fachowej społeczności. Jeden naukowiec podaje dowód lub weryfikację hipotezy lub teorii wysuniętej przez innego: "Dlatego też na początku musi uwierzyć tym, którzy przeprowadzili eksperyment, lub tym, którzy mają godne zaufania informacje od eksperymentatorów, do których następnie dołącza wyniki swego własnego eksperymentu." Jeśli odrzucamy autorytet, dzieje się tak nie na podstawie naszej własnej z góry powziętej teorii ani sposobu rozumowania, ale dlatego, że jego twierdzenia nie wytrzymują sprawdzianu eksperymentalnego. To właśnie wewnątrz społeczności naukowców hipotezy są mniej lub bardziej uznawane, mniej lub bardziej odrzucane.

Bacon zbliża się do wyrażenia współczesnej koncepcji stopni weryfikacji, gdy mówi, że "(...) prawdy i cnoty są nieskończone i jest nieskończenie wiele stopni w każdej prawdzie i cnocie; (...) można odpowiednio czynić dodatki do twierdzeń autorytetów i właściwie stosować je w wielu przypadkach." Te dodatki należy czynić na podstawie eksperymentu. Bacon wspomina o poglądach na temat postępu i rewizji, które później będą obecne w renesansie i oświeceniu, kiedy zauważa, że "młodsi, to znaczy żyjący w późniejszych czasach w miarę upływu czasu obejmują w posiadanie prace swych poprzedników."

Ponieważ doświadczenie czy obserwacja stanowi sąd ostateczny dla każdej teorii, baconowska filozofia nauki zabezpiecza szereg teorii, które mają charakter samo-sprawdzalny i zawsze są bez ograniczeń. "(...) całkiem wyraźnie dostrzegał fakt, że kiedy teorie są niezgodne ze znanymi faktami, wówczas należy poświęcić teorię a zachować fakty."

Podczas gdy system Bacona nie był zbyt dokładnie wypracowany, "L'observation n'est pas pour lui un accident, un hasard: c'est un systéme nouveau;(...)". Zgadza się z tym Carton: "Trés précisément, notre étude a pour objet de dégager les caractéres et de fixer l'allure de l'experience des sens comme méthode, (...)". Metoda ta składa się z badania następujących rzeczy w określonym porządku: rzeczy prostsze przed bardziej skomplikowanymi, ogólne przed szczegółowymi i łatwiejsze przed trudniejszymi. Wierząc, iż rzeczy nieożywione są mniej skomplikowane od ożywionych, Bacon nalegał na ich zbadanie w pierwszej kolejności. "Poznanie składu substancji, które składają się z elementów winno poprzedzać badanie powstawania rzeczy ożywionych."

Takie eksperymenty nie tylko ujawnią cuda natury, ale pomogą też zniszczyć idole jaskini i teatru. Wysiłki nauki eksperymentalnej mogą osłabić pozycję autorytetu i zwyczajowo podtrzymywanych wierzeń. O tym, że Bacon sam był wciągnięty w dramat nauki, można przekonać się z następującego fragmentu: "Bowiem po tym, jak zobaczyłem [eksperyment z magnesem], nie było dla mojego intelektu rzeczą trudną uwierzyć w to, co zostało przewidziane przez godny zaufania autorytet." Bacon miał jednakże kryterium "godnych zaufania" autorytetów - zaufanie do metody naukowej, z którym rozpoczął niszczenie wiary w "złe" autorytety. Czyż nie jest to dokładnie to, na czym dziś opieramy przytłaczającą większość naszych wierzeń w "godne zaufania" autorytety takiego czy innego rodzaju, których podstawa leży w sile metod weryfikacyjnych i naszego przekonania do takich metod.

Empiryzm Bacona posiadał elementy teologiczne: zrozumienie celu danej rzeczy jest decydujące w uchwyceniu jej związków przyczynowych. "Trzeba potwierdzić użyteczność wszystkiego, dlatego, że owa użyteczność jest końcem, do którego zmierzają istniejące rzeczy." W ten sposób, stwierdzenie celu rzeczy jest częścią procedury naukowej.

Ta procedura naukowa, zapoczątkowana przez światło wewnętrzne (iluminacja czy inspiracja) osiąga punkt kulminacyjny, gdy następuje sukces przepowiedni. Obiekty poddane badaniu są ostatecznie uznane za użyteczne przez włączenie ich do hipotezy i jej weryfikację. Sprawdzona hipoteza jest znacząca nie sama w sobie, ale ponieważ jest użyteczna. Pozwala to nam na owocne powiązanie obiektów naszych badań. "C'est dire que la méthode de certification comprend deux moments extrémes, un dernier oú nous rapportions les choses á nos fins pour les utiliser dans des oe          uvres plus particuliérement opératives ou de puissance (...)."



Zobacz także